środa, 9 lipca 2014

Rozdział 12

Otworzyłam oczy i ujrzałam go on jest tak niebezpiecznie przystojny i cudowny, długo jeszcze wpatrywałam się w niego gdy zaczął się powoli wybudzać .
-Dzień dobry skarbie- Uśmiechnął się tak niesamowicie seksownie, a gdy wymówił słowo 'skarbie' rozpłynęłam się nie dosłownie oczywiście .
- Cześć .
-Jak sie spało ? - On pyta serio z nim to ja bym mogła przespać cały dzień byle z dala od wszystkich .
-Idealnie, Zayn ?
-Tak ?
-Nie jestem dla ciebie żadną zabawką, prawda ? Długo ostatnio nad czymś myślałam ...
-Oczywiście, że nie jesteś nawet mi tak nie myśl, nad czym myślałaś? - Zayn spochmurniał i mówił cichszym tonem .
-Nad tym co do ciebie na prawdę czuje - Popatrzyłam na niego, a Zayn przygryzł policzek wyglądał przy tym tak niesamowicie ..
-I do czego doszłaś ? - Jego wzrok był pusty o niczym nie świadczył nie wiem co myslał, a chciałabym znać jego wszystkie myśli łatwiej było by mi go zrozumieć..
-No właśnie tu nie jestem pewna czy do końca 'doszłam' do tego bo nie wiem jakie są moje uczucia co do ciebie, nie wiem Zayn .. co jeśli - na chwile się zatrzymałam by zatrzymac oddech - co jeśli to tylko zauroczenie ? I za pare dni, tygodni mi przejdzie?
-Na prawde tak myslisz, bo jeżeli tak, to w takim razie co ja tutaj jeszcze robie, hm ? -Zayn próbwał wstać z łóżka ale go powstrzymałam .
-Uspokój się Zayn to ja powinnam być zła, bo nadal jesteś z Perrie i to ja mam mieszane uczucia, a nie ty ciekawa jestem co ty byś zrobił gdybś był w mojej skórze ciekawe czy inaczej byś myślał.
-Dobrze, masz racje ... Ale powiedz przynajmniej, że mnie kochasz Amy .
-Nie wiem Zayn za wcześnie aby stwierdzać coś takiego .
-Dobrze, w takim razie ja zaczekam ..- przytuliłam się do Zayna i dałam upust paru łzom Zayn pocałował mnie w czoło jest taki kochany ..czasem potrafi mnie oczarować, aż za bardzo przy nim czuje sie całkiem inną osobą to tak jakbym była bezbronnym małym dzieckiem, które potrzebuje jeszcze mnóstwo ciepła i opieki .
-Na prawdę chce żebyś był tylko mój - splotłam jego dłonie ze swoimi czując to przyciąganie w nas. Podniosłam się na łokciach i przybliżyłam swoje usta do ust Zayna i lekko je musnełam, brakowało mi jego smaku, ma miękkie usta idealnie pasujące do moich .
-Dzisaj, zerwę z Perrie już postanowiłem .
-Na prawdę ? - moje oczy się powiększyły gdy usłyszałam jego stanowczy głos.
-Tak. Zasługujesz na to .
-Uwielbiam cię .
-Wolałbym, żebys kochała.
-Przyjdzie czas na takie stwierdzenia . -Zayn pocałował mnie ostatni raz i wstał z łóżka idąc po swoje wczorajsze ciuchy . Patrzyłam jak z gracją jak się porusza.. on jest wyjątkowy pod każdym względem .

-----godzina 15:30------

 Siedziałam w swoim pokoju Zayna już nie było musiał jechać do domu już koło 9 aby nikt nie zauważył jego nieobecności. Mnie przez cały dzień bolała głowa więc o kursie tańca mogłam dziś zapomnieć robiłam sobie właśnie tosty kiedy do domu wparowali chłopcy czy w tym domu nigdy nie będzie spokojnie i cicho, współczuje sprzątaczce na prawdę. Wszyscy usiedli na fotelu razem z Danielle i Eleanor, nie było Perrie...czyżby to cos oznaczało, uśmiechnęłam się w duchu.
-Amyy !! - usłyszałam głosny krzyk Danielle - chodź tu
-Jestem co tam ? - spojrzałam na Zayna, który tylko chytrze się uśmiechnął
-Idziesz do konkursu
-Nic mi o tym nie wiadom, że ide . Co wy kombinujecie ? - mój humot natychmiastowo się zmienił..
-Zgłaszamy cię albo do X-factora albo you can dance wybieraj .
-Kto powiedział, że ja chce? nie mam talentu na takie konkursy .
-Masz- tym razem odezwał się Zayn zaskoczył mnie.
-Pokaż wszystkim jak tańczysz Amy -Powiedziała Danielle
-Teraz tutaj? żartujesz sobie
-Wstydzisz się? - Tym razem powiedziala to bardzo irytująca mnie osoba, Eleanor.
-Nie nie wstydzę sie, dobrze pokaże - chciałam jej zrobić na złość miałaby satysfakcje z tego, że trochę boje sie występować przy kimś .. Wyciągam z kieszeni telefon podłączyłam do głośników i puściłam z niej pierwszą lepszą muzyke i zaczełam tańczyć czyli robiłam to co kocham . Po skonczonym tańcu otrzymałam brawa, a ich oczy były pełne.. podziwu ?
-Także, jutro jedziesz na casting i nie ma, że nie możesz .
-Ale jaki casting ?
-No tańca chyba znasz ten jakże sławny program 'you can dance'
-Taa, znam ...ale nie jestem za dobra ..
-Wolisz X-factor ?
-Nie wiem..
-Moim zdaniem powinnaś pójść do x-factora pięknie śpiewasz masz niesamowity talent - odezwał się Zayn miał taki błysk w oku, że nie dało sie mu jakos mu odmówić.
-Dobrze pójde do tego 'x-factora' - przewróciłam oczami na słowo tego konkursu bo szczerze nie chciało mi sie iść na tego typu rzeczy .
-Ok. Jutro jest casting
-Rozumiem - no to czeka mnie rok pełen przygód..

______________________
Krótkie prawda ? ale się staram do tego jestem na wakacjach bierzcie to pod uwage, że tak jakby trace troszke czzasu pisząc, ale nie chce was zawieść ;**



1 komentarz:

  1. Super rozdział! :) Może i jest krótki, ale ważne, że i tak napisałaś :)
    Życzę weny i udanych wakacji! :) Do następnego! :*:))

    OdpowiedzUsuń